PGG w Iłży klasa III c

Generalnie ja też chętnie pojawiłbym się na Sylwestrze. I pomóc w ogarnianiu też oferuję.

Cholera wie. Można spróbować się spytać w Kebabie. Może organizują jakąś imprezę, to przy okazji by upichcili pizzę. A jak nie, to trzeba będzie znaleźć leszczy, którzy ugotują żarło. Razz

Inna sprawa - trzeba powoli zacząć zbierać hajsiwo, żeby mieć już zaklepanych ludzi i wszystko w miarę zorganizowane. Bo ja z bracholem wracamy dopiero 22 do Iłży i wtedy nie będzie na to już za wiele czasu.

To racja. Z tym, że ja też wracam 22.
Trzeba znaleźć jakiegoś leszcza, co siedzi w Iłży, i nie przepije całej kasy (dlatego Kobzi odpada Razz

). Proponuje Olę i Agę Smile

Najbardziej leszczastym gościem, którego mógłbym zaproponować jest Cyku. Wraca do Iłży jakoś w tą sobotę, czy piątek, czy jakoś tak. Może być naszym Ambasadorem Sylwestrowym.

Ooooo

.
Można go wziąć;
jest takim leszczem, że na pewno się zgodzi, i przy okazji jest duży, więc może w razie jakiś problemów z płatnościami użyć wektora siły Smile

.
Vote for Cyku !

O i kuwa już. :F
Ja mam wybitny antytalent jeśli chodzi o liczenie hajsu. Oczywiście mogę go zebrać, dacie ogłoszenie temu i temu, że Cyks zbiera kasę, ale obawiam się że ktoś wykorzysta moje przeciwzdolności finansowe i przytnie nas w uj. Wink

No nie bądź taki autokrytyczny Razz

Do 30 chyba umiesz liczyć, nie? Smile

A w jaki sposób tu może Cię ktoś naciąć?
Stan 0/1. Wpłacił/nie wpłacił Smile

To nie jest takie oczywiste. Np. mogę za dużo komuś wydać rozmieniając pieniądze... Very Happy

Ale obawiam się, że nie ma lepszej alternatywy :]

EDIT: W tamtym roku, na imprezie sylwestrowej, na której byłem, sprawa posiłków była rozwiązana tak, że na początku było jakieś 2 danie (schabowy, ziemniaki i surówka), a przed północą był jeszcze barszcz z uszkami, czy innym krokietem. Co wy na taki pomysł?

Yo,
A nie lepiej ten barszczyk po północy?

Pomysł świetny. Pozostaje pytanie, kto to przygotuje? Razz

Dziewczyny!

Ostatnio zyskałam nowego skilla i umiem gotować zupy :>
Ale barszcz czerwony to za duże wyzwanie..

Poza tym jest 34 osoby jak na razie, więc proponowałabym raczej bigos, to jest coś co można bez problemu zrobić hurtowo, no i może dałoby radę kupić coś mrożonego, np. pizzę i wystarczyłoby tylko wsadzić do mikrofalówek?